Sylvester Stallone i Jennifer Flavin – rozwód. Jak poinformował portal USA TODAY, zgodnie z aktami sądowymi 23 września 2022 roku w sądzie okręgowym hrabstwa Palm Beach złożono orzeczenie o wstrzymaniu postępowania rozwodowego, które toczy się między Sylvestrem Stallone'em i Jennifer Flavin.
Dotąd Agata i Andrzej Dudowie 18 lutego zawsze byli razem. Prezydent przekładał nawet najważniejsze spotkania, by pokazać, kto w tym dniu jest dla niego najważniejszy. Zawsze z tej okazji zamawiał też mszę w kościele. „Podobało nam się bardzo, jak Andrzej zawsze celebrował kolejne rocznice ślubu z Agatką” - mówiła w książce „Rodzice Prezydenta" jego matka, Janina Milewska-Duda. Małżeństwo w ich rodzinie, jak powtarzają Dudowie, to świętość, a nie tylko narzędzie uprawiania polityki. Polecamy także: Historia niezwykłej miłości Romana Polańskiego i Sharon Tate. Do czego gotów jest reżyser, by odwiedzić grób żony? Styl Agaty Kornhauser-Dudy bez tajemnic! Andrzej Duda przedkłada pracę nad rodzinę? Jednak w tym roku po raz pierwszy od prawie ćwierćdekady Agata i Andrzej Dudowie spędzili rocznicę osobno. Co więcej, spotkanie nie było nawet uwzględnione w grafiku prezydenta, który w weekend udał się na Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa do Bawarii. W przypadku Andrzeja Dudy to nie jest zwyczajne zachowanie, do tej pory bowiem udawało mu się godzić obowiązki zawodowe z rodziną. Zabierał żonę na wyjazdy służbowe, mógł i tym razem. Andrzej Duda wyczerpał repertuar w Walentynki? Przynajmniej na portalach społecznościowych. Prezydent wrzucił tego dnia na Twittera zdjęcie sprzed lat, na którym całował swoją żonę. Obraz poruszył nawet najbardziej zatwardziałych przeciwników głowy państwa i wyzwał pozytywne reakcje w sieci. Internauci życzyli prezydenckiej parze miłości i słali pozdrowienia do Pierwszej Damy. Wszystkim zakochanym i kochającym życzymy... szczęścia w miłości!😍👍😘 — Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 14 lutego 2017 Post na Twitterze zaostrzył apetyty internautów na miłosne zwierzenia pary prezydenckiej. Tym bardziej więc „fani” czują się zawiedzeni, że związek Agaty i Andrzeja Dudów bardziej przypomina ich własną prozę życia niż baśniowe uniesienia. I wspominają, co jeszcze o Pierwszej Parze Polski mówiło się kilka miesięcy temu. Agata Duda rozwodzi się z mężem? Kwiecień, rok 2016. Tabloidy od kilku tygodni szepczą o rzekomym kryzysie między Agatą i Andrzejem Dudami. Powód? Pierwsza Dama zniknęła z mediów, nie towarzyszy prezydentowi podczas oficjalnych spotkań, nie bierze np. udziału w obchodach katastrofy smoleńskiej. Plotki zataczają szersze kręgi po tym, jak podczas uroczystości na Wawelu krzesło przeznaczone dla Pierwszej Damy świeci pustką. Wtedy też Andrzej Duda daje się sfotografować z Martą Kaczyńską, córką tragicznie zmarłego prezydenta. Zdjęcie nie jest wygodne dla obojga, bo przywodzi na myśl namiętny romans między spadkobiercami dziedzictwa Lecha Kaczyńskiego. W końcu dziedziczka jest praktycznie wolna, w trakcie rozwodu ze swoim drugim mężem, Marcinem Dubienieckim. Efekt? Fotografia szybko staje się w sieci viralem – materiałem na memy i podstawą do spekulacji. „Relacja między prezydentem a żoną wygląda na dość chłodną. Inaczej z córką - tę obdarza spojrzeniem pełnym uczucia, podziwu” - komentuje w rozmowie z „Polityką” dr Monika Kaczmarek-Śliwińska, autorka podręczników o kształtowaniu wizerunku i opracowań o sztuce komunikowania się. „Przytulenie, objęcie, wyciągnięcie dłoni czy pocałunek sprawiają wrażenie sztucznego i bardziej na potrzeby mediów niż wynikające z rzeczywistej potrzeby i odruchu osób sobie bliskich” – wyjaśnia ekspertka. Agata Duda o mężu Jak poznali się Dudowie i co ich łączy? Wersję Agaty Dudy poznaliśmy już na samym początku prezydentury polityka PiS. Jak czytamy w wydanej wówczas książce pt. „Agata Kornhauser-Duda. Pierwsza Dama Rzeczpospolitej”, autorstwa Anny Nowak, Andrzej Duda zakochał się w Agacie od pierwszego wejrzenia, jeszcze przed studiami, ona się długo opierała i udawała niedostępną. Miała nadzieję, że „Dudek” – jak nazywano wówczas obecnego prezydenta – się od niej odczepi. „Dudek” się nie odczepił i zaciągnął siłą pannę z inteligenckiej, lewicującej rodziny przed ołtarz. Siłą – bo Agata do kościoła iść nie chciała. To z kolei nie spodobało się Janinie, matce Andrzeja, dla której małżeństwo liczy się tylko wtedy, gdy jest zawarte przed Bogiem. Teściowej panny młodej, dla której najważniejsze są „Bóg, Honor i Ojczyzna”, nie podobało się też, że ojciec Agaty był Żydem i poetą, a do tego z „półpogańskiego”, „masońskiego” i nieochrzczonego środowiska. Agacie nie udało się jednak oderwać męża od prawicowych korzeni. Jak na złość, „Dudek” dołączył do partii „najbardziej obmierzłej, złowrogiej i nietolerancyjnej, jaką można było sobie wymyślić”. „Była pewna, że jej mąż wstąpił do PiS-u albo żeby jej zrobić na złość, bo przecież dobrze znał jej liberalne poglądy, albo kierowała nim żądza władzy” – czytamy w biografii. Dodatkowo, męża coraz częściej nie było w domu: a to praca na uczelni w mieście na drugim końcu Polski, a to partia, którą Andrzej wymyślił sobie chyba tylko po to, „żeby mieć pretekst do uciekania wieczorami z domu”. Co jeszcze denerwowało Agatę Dudę? Choćby to, że po katastrofie pod Smoleńskiem obdzwaniał wszystkich znajomych, „by ich zapewnić, jak bardzo nim wstrząsnęła ta tragedia” i żeby pochwalić się, że Lech Kaczyński „złożył coś w rodzaju politycznego testamentu” na jego ręce. Andrzej Duda miał bowiem ogromne parcie na władzę i nie słuchał w tej kwestii żony, którą polityka brzydziła. Agata nigdy mu jednak nie mówiła o swoich uczuciach, bo wiedziała, że męża nie interesuje dom ani rodzina. Nie chciała też rzucać swojej pracy nauczycielki niemieckiego w liceum po tym, gdy mąż został prezydentem. Nawet jego pocałunków nie lubiła, bo miała wrażenie, że to posłanka Szydło mu podpowiada, by okazywał bliskim czułość w świetle kamer. Czy biografia Agaty Dudy mówi prawdę o małżeństwie Pierwszej Pary Polski? Jeśli tak, to plotki o walącym się związku prezydenta wcale nie muszą okazać się wyssane z palca. Polecamy także: Najlepsze wypowiedzi tego tygodnia: Krupińska, Duda, Gosling i Lewandowska

Andrzej Sebastian Duda (ur.16 maja 1972 w Krakowie) – polski prawnik i polityk, od 6 sierpnia 2015 prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.. Doktor nauk prawnych, w latach 2006–2007 podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, w latach 2008–2010 podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, w latach 2007–2011 członek Trybunału Stanu, poseł na Sejm VII kadencji

Karina Obara Pandemia w wielu miejscach na świecie przyspieszyła trend rozwodowy. We Włoszech nawet o 60 proc. Polacy rzadziej chcą się rozstawać, bo – jak podaje GUS – w 2020 r. rozwodów u nas było znacznie mniej niż w poprzednich latach. Ale czy to nie cisza przed burzą? Dane Eurostatu pokazują, że w ostatnich latach w Europie rozwodzi się coraz więcej osób. Pandemia tylko uwydatniła ten trend. Powód? Pary zaczęły spędzać znacznie więcej czasu razem. – Zamknięcie w jednym miejscu nie dawało niezbędnego dla wielu „wentyla bezpieczeństwa” w postaci wyjść do pracy czy innych aktywności bez obecności partnera. Małe sprawy urastały do rangi problemów nie do rozwiązania, które dodatkowo pogłębiały stare rany. Nie można zapominać też o czynniku gospodarczym. Ludzie tracili pracę, zamykano ich biznesy. Zaczęły nawarstwiać się problemy natury psychicznej, nastąpiła eskalacja domowej przemocy – tłumaczy Marek Czyżewski, wspólnik punktów mediacyjnych W Wielkiej Brytanii było ok. 8 proc. więcej petycji rozwodowych, co może sugerować, że samych rozwodów również będzie więcej. I to kobiety w roku epidemicznym częściej inicjowały rozwody. To wzrost z 60 proc. do 76 proc. W wywiadzie dla stacji BBC, Carly Kinch z brytyjskiej kancelarii Stewarts zaznacza, że to nie 2020 r. może być rekordowy w kwestii rozwodów, a kolejny – już po zakończeniu lockdownu. Dlaczego ludzie mogą rozstawać się częściej dopiero w kolejnych miesiącach? Zdaniem Kinch niektórzy na tyle obawiali się samotności, że wybrali trwanie w związku. Po zniesieniu obostrzeń mogą już… zacząć randkować. Część partnerów nie chciało też rozbijać swoich związków w momencie choroby czy utraty pracy przez współmałżonka, a gdy sytuacja się uspokoiła mogą już nie odwlekać nieuniknionego. W USA do tej pory aż 90 proc. spraw rozwodowych rozstrzygano w sposób ugodowy. Ten wskaźnik w okresie pandemii wzrósł aż do 98 proc. Wynikało to z utrudnionego dostępu do postępowań sądowych. Co trzecie małżeństwo Chiny również przeżywają falę rozwodów. Mimo że władze znacznie utrudniły procedurę rozwodową. Z Kraju Środka płyną jednak również i pozytywne wieści w kontekście utrzymania trwałości małżeństwa. W latach 2002-2003 w Hongkongu przepytano część mieszkańców, którzy przeżyli epidemię Sars. Rok po wydarzeniach nadal utrzymywał się u nich podwyższony poziom stresu, więcej osób zachorowało na depresję i cierpiało na inne choroby o podłożu psychicznym. Jednak aż 60 proc. ankietowanych stwierdziło, że chciałoby jeszcze bardziej wzmocnić relację z rodziną i przyjaciółmi i zdecydowanie bardziej zależy im na uczuciach członków rodziny. W Polsce przed pandemią – według danych Eurostatu - rozstawało ok. co trzecie małżeństwo. Trend z roku na rok był zwyżkowy. W lutym Główny Urząd Statystyczny podał, że w minionym roku rozwiodło się około 51 tysięcy par małżeńskich, czyli o około 14 tysięcy mniej niż rok wcześniej. Trzykrotnie częściej rozwodzili się mieszkańcy miast niż wsi. W Polsce zanotowano również znaczny spadek separacji – z ok. 1500 w 2019 r. do zaledwie 700 w minionym, epidemicznym roku. - Zauważalne w 2020 r. spadki w liczbie orzeczonych rozwodów i separacji mogą wynikać między innymi z ograniczeń i restrykcji wdrażanych w związku z COVID-19, w tym obostrzeń sanitarnych (dotyczących organizacji ślubów i wesel) oraz czasowo ograniczanej działalności sądów, a tym samym z odwoływania rozpraw rozwodowych i o separację – komentuje Czyżewski. - W ostatnich miesiącach korzystanie z pomocy mediatora było utrudnione, a coraz więcej par się na to decyduje. Ludzie planujący rozwód często chcą spotkać się też najpierw z agentem, aby oszacować wartość swoich nieruchomości. Nierzadko chcą też skonsultować się z psychologiem. O to wszystko w 2020 r. było zdecydowanie trudniej. Psycholog dr Marek Osmański uważa, że przyczyny mniejszej liczby rozwodów w Polsce wydają się bardziej zewnętrzne i niezależne, wynikające z ograniczeń w pandemii. - Trudno mi tu formułować jakieś adekwatne wyjaśnienie psychologiczne - może poza takim, że czas pandemii skłaniał do większej koncentracji na kwestiach ściśle indywidualnych, jak troska o utrzymanie pracy czy ochrona przed zarażeniem i w związku z tym unikanie dodatkowego ryzyka związanego z kontaktami – mówi dr Osmański. - Stąd (potencjalnie) mniejsze zaangażowanie w rozwód. Trudno mi natomiast przyjąć, że konieczność dłuższego przebywania ze sobą pod jednym dachem w trakcie lockdownu zaowocowała polepszeniem interakcji małżeńskich. Przyczyny rozwodu są zazwyczaj głębsze i powstają w okresie wieloletnim. Małżonkowie, którzy podjęli już wstępną decyzję o rozwodzie, rzadko kiedy są w stanie sami na tyle polepszyć swoje relacje, by do rozwodu ostatecznie nie doszło. Jest to oczywiście możliwe, ale pod warunkiem dłuższej i systematycznej pracy, przy współudziale mediatora lub terapeuty, o co w czasie ograniczeń pandemicznych było niezwykle trudno. Zmiana pokoleniowa Socjolożka z UJ, prof. Magdalena Szpunar przypomina, że od dwudziestu lat liczba rozwodów w Polsce utrzymuje się na poziomie około 60 tysięcy rocznie. I jest to tendencja wzrostowa. Do najczęstszych przyczyn rozwodów niezmiennie należy niezgodność charakterów, brak wierności małżeńskiej, nadużywanie alkoholu, nieco rzadziej przyczyną jest dłuższa nieobecność któregoś z małżonków, różnice światopoglądowe oraz niedobór w kwestii seksualnej. Czterokrotnie częściej rozwody są orzekane z winy męża. - Pandemia obnażyła i zintensyfikowała trudności małżeńskie oraz rodzinne związane z izolacją, koniecznością łączenia wielu ról społecznych, opieką nad dziećmi, pracą zdalną, a nierzadko utratą pracy i wiążącą się z tym utratą płynności finansowej – tłumaczy prof. Szpunar. - To bardzo poważne wyzwania dla związków, z którymi wiele par sobie nie poradziło. Potrzeba mierzenia się z nową sytuacją, poszukiwanie strategii zaradczych, radzenie sobie z niepewnością, ale przede wszystkim egzystencjalną bieżączką spowodowało, że wiele małżeństw, choć funkcjonowało źle lub bardzo źle odłożyło decyzję o rozwodzie na czas postpandemiczny. Choć statystyki demograficzne wskazują na spadki w tym zakresie, takiego potwierdzenia trudno się doszukiwać na przykład u terapeutów par, którzy deklarują wzmożone zainteresowanie ich usługami w czasie pandemii. Spadku liczby rozwodów i separacji należy doszukiwać się także w samym systemie orzecznictwa. Prawnicy zajmujący się sprawami rozwodowymi zwracają uwagę, iż procedowanie tego typu spraw w sądach jeszcze bardziej się wydłużyło, w porównaniu do okresu przed pandemią. Prof. Szpunar odnotowywanego w statystykach spadku liczby rozwodów i separacji orzeczonych w 2020 r. nie łączy z jakąś nagłą i czasową poprawą relacji małżeńskich. Statystyki nie uwzględniają tego, co trudno uchwycić empirycznie. - Nie odzwierciedlają one rodzinnych tragedii, dramatycznych decyzji, które łączą się z wyborem tak zwanego mniejszego zła – zauważa prof. Szpunar. - Kobiety i mężczyźni latami tkwią w przemocowych związkach, uwięzieni w sztywnych gorsetach konwenansów rodzinnych, zwyczajowych, społecznych i religijnych, nie pozwalając sobie na uwolnienie się od patologicznych relacji, które są destrukcyjne nie tylko dla samych małżonków, ale i dzieci w takich związkach. Potwierdzają to statystyki, które wyraźnie pokazują, że jeśli w ogóle dochodzi do rozwodów w małżeństwach wielodzietnych, to sytuacja ta ma miejsce bardzo rzadko. Socjolożka zwraca uwagę na widoczne zmiany pokoleniowe i mentalnościowe w podejściu do instytucji małżeństwa. Dla młodych nie jest już ono tak atrakcyjną i powszechnie obowiązującą formą funkcjonowania związku. Bardzo często deklarują oni brak potrzeby formalizowania relacji intymnych, a poczucie szczęścia niekoniecznie w ich przypadku łączy się z długim trwaniem relacji. - Odrzucają oni mit „do grobowej deski” – dodaje prof. Szpunar. - Co sprzyja temu, że nawet niewielkie trudności stają się często powodem do zakończenia związku aniżeli pracy nad nim, sprawiając, że decyzje o rozstaniu stają się nieprzemyślane i przedwczesne.
Jeśli jesteś osobą, która się rozwodzi, uzyskanie tych informacji może być bardzo łatwe. Jeśli jednak nie jesteś osobą, która się rozwodzi, sąd rodzinny może nie udzielić Ci tych informacji przez telefon, w zależności od tego, jakie przepisy dotyczące prywatności obowiązują w danym stanie.

14 kwietnia 2016, 10:18 Ten tekst przeczytasz w 1 minutę Newspix / MACIEJ GOCLONFOTONEWS Andrzej Duda po raz kolejny zabiera głos w sprawie swojej żony. W rozmowie z "Super Expresem" ujawnia szczegóły ich rodzinnego życia. - Mam wspaniałą, mądrą, bardzo dobrą żonę, którą ogromnie kocham. Jesteśmy normalnym małżeństwem. W małżeństwie są spory o różne kwestie, o wychowanie dzieci, o to, jak się zachować w danym momencie, jeśli chodzi o sprawy domowe, o to, jak wydać domowe pieniądze – mówi "Super Expressowi". – Są spory o różne rzeczy i to jest naturalne. Każde z nas ma swoje poglądy na wszystkie sprawy – dodaje. Prezydent przyznaje przy tym, że Agata Duda jest osobą niezależną, a to, że "od początku nie zabiera głosu w sprawach politycznych, jest jej decyzją". Także w jego ocenie, jej rolą nie jest udzielanie się w polityce. – Pierwsza dama jest osobą, która powinna się starać świadczyć dobro. I moja żona to robi. Przyjęła sobie dwa obszary: sprawy społeczne, w tym przede wszystkim charytatywne, i kwestie edukacyjne – podkreśla Andrzej Duda. W innym miejscu dodaje: - Funkcję pierwszej damy sprawuje wzorcowo. A że za swoją działalność żona prezydenta nie dostaje pieniędzy, to składki ZUS, czyli ponad 1,1 tys. zł opłaca za nią mąż, podaje także "Super Express." Zobacz więcej Przejdź do strony głównej

Rozwodzi się Filip Chajzer w sądzie. Rozwodzi się , czy to przez roboty, web crawlers, oprogramowanie, narzędzia lub dowolną manualną lub zautomatyzowaną metodą, w celu tworzenia lub
Czy Św. Mikołaj Się Rozwodzi? oglądaj film Familijny 1 rok ago
Czy Karol Strasburger rozwodzi się? Aktor wydał oświadczenie Niesprawdzona lub kłamliwa wiadomość powtarzana z ust do ust, najczęściej szkodząca czyjejś opinii, powoduje wiele problemu. Wielu jest zdania, że plotka jest jak śnieżna kula. Toczy się, zwiększa rozmiary i zasięg i na końcu może wyrządzić nam dużą krzywdę. Słodki czas, w którym się poznajemy, chodzimy na randki, a potem snujemy plany na przyszłość nie sprzyja chłodnej kalkulacji i tak zwanemu ,,myśleniu zdroworozsądkowemu”. Patrzymy na naszego partnera przez „różowe okulary”, a jeśli nawet dostrzegamy jakieś jego wady, to wierzymy z całym przekonaniem, że po ślubie „on/ona się zmieni”. Nie chcemy skupiać się na tym co nas różni, co sprawia, że czujemy się nie do końca komfortowo w towarzystwie innych osób lub sam na sam, wolimy celebrować „magiczne chwile”, spojrzenia głęboko w oczy i wszystkie te momenty, które sprawiają, że jest nam razem tak cudownie wyjątkowo. Co jednak, gdy po ślubie nasze siódme niebo się kończy i stajemy twarzą w twarz z szarą rzeczywistością? Co gdy zaczynamy dostrzegać, że osoba, którą idealizowaliśmy i wielbiliśmy ma również całkiem sporo wad, a nasze priorytety i pogląd na przyszłość są zupełnie rozbieżne? Czy można tego uniknąć? Portal matrymonialny regularnie śledzi statystyki rozwodowe i powody, dlaczego się rozstajemy. Sprawdzamy, jakie znaczenie ma niedopasowanie charakterów w rozwodowej praktyce, czego brakuje dzisiejszym parom i jak pokierować rodzinny okręt na właściwy kurs. Rozwody w statystykach – ile rozwodów i dlaczego na przestrzeni ostatniej dekady Jaka jest najczęstsza przyczyna rozwodów? Statystyki ogólnopolskie mówią, że przyczyna ta leży w różnicach postrzegania przez partnerów świata, różnych wartościach i niedopasowaniu charakterów, a właściwie w słabej ich znajomości przez ślubem. Osobowość partnera i jej mankamenty nie rzucają nam się w oczy, gdy pośpiesznie podejmujemy decyzję o ślubie. Okazuje się, że tę przyczynę, niezgodność charakterów, podaje prawie co druga rozwodząca się para, ponad 42% par rozwodzących się co roku w Polsce. Na przestrzeni 10 ostatnich lat (2007-2017) jest to skok aż o 10 punktów procentowych, co podkreśla smutną tendencję wzrostową. Również nieporozumienia na tle finansowym zdają się być coraz większym problemem. Społeczeństwo jest coraz bogatsze, mamy coraz więcej świadczeń socjalnych, wydaje się więc, że pieniądze powinny być coraz mniejszą przeszkodą. Tu jednak patrząc na kłótnie o pieniądze jako na przyczynę rozwodów także widać wzrost o niespełna 1 punkt do 8%. Lekką tendencję wzrostową widać także w zakresie różnic światopoglądowych (z 0,6 do 1%). W zakresie innych przyczyn rozpadu małżeństwa zauważamy tendencję spadkową. Taką przyczyną jest niedochowanie wierności małżeńskiej, której wartość spadła z 25% do 21%. Podobnie rzecz się ma z nadużywaniem alkoholu. Kilka lat temu tę przyczynę podawała aż co piąta rozwodząca się para, teraz jest to 16% deklarujących. Coraz mniejszym problemem staje się również dłuższa nieobecność jednej ze stron w domu. W dobie smartfonów, tanich biletów lotniczych, szybkich pociągów i coraz lepszych połączeń ilość rozwodów z tej przyczyny spadła o 1 punkt procentowy do zaledwie 2%. Na niezmiennym poziomie pozostaje naganny stosunek do członków rodziny – 6% oraz trudności mieszkaniowe – mniej niż 2% i niedobór seksualny (poniżej 1%). Społeczne przyzwolenie na rozwód Czy istnieje coś takiego, jak społeczne przyzwolenie na rozwód? Zapewne warto rozejrzeć się wokoło. Każdy z nas na palcach nie tylko jednej ręki może wyliczyć członków rodziny, bliższych i dalszych znajomych, którzy są już po rozwodzie. W Stanach Zjednoczonych, które są oczywiście znacznie bardziej liberalne niż nasz kraj ojczysty, aż 66% osób w wieku 35 – 50 lat jest już rozwiedzionych lub właśnie do rozwodu się przygotowuje. Niestety różne trendy i „mody” ze Stanów bardzo szybko przyjmują się w Polsce, która wciąż uważana za katolicką, konserwatywną, stawiającą na rodzinę i małżeństwo. Nasze społeczeństwo może niestety „pochwalić się” całkiem wysoką średnią, według której na 100 zawieranych małżeństw aż około 36 się rozwodzi. Czy zatem możemy mówić o akceptacji takiego stanu rzeczy? Przecież jeszcze niedawno nasi dziadkowie o kimś, kto się rozwiódł, mówili smutno: „nie udało mu się”, „życiu mu się posypało”, a swoje małżeństwa próbowali naprawiać, ratować, aż do ostatniej iskry nadziei. Współcześnie, na rozwodników patrzymy z większą akceptacją, liberalnie i pozytywnie. W rozmowach często używamy określeń „single z odzysku”, „nowy początek”, „lepiej teraz niż później”, „świeży start”, „ułożenie sobie życia na nowo”. Jednak każdy rozwód to przeżycie traumatyczne. Decydując się na ślub, wierzymy, że nigdy nam się nie przydarzy. Warto więc uzmysłowić sobie, co może poróżnić ludzi, który jeszcze niedawno deklarowali miłość, wierność i uczciwość na zawsze. W takich sytuacjach lepiej uczyć się na cudzych, nie na swoich błędach. Adwokat rodzinny interpretuje przyczyny rozwodów O przyczyny rozwodów oraz ich specyfikę w zależności od wieku małżonków zapytaliśmy praktyka, adwokat specjalizującą się w prowadzeniu spraw rozwodowych, Adwokat Małgorzata Lewandowska: – Uważam, że te statystyki nie są faktyczne. Być może bardziej wiarygodne byłoby przeprowadzenie badań w określonych grupach respondentów np. biorąc pod uwagę wiek, miejsce zamieszkania, poziom wykształcenia. Ujawnienie faktycznych powodów rozpadu małżeństwa jest stosunkowo rzadkie. Niezgodność charakterów jest powodem najmniej „inwazyjnym” w zakresie prowadzonych postępowań sądowych. Ponadto coraz częściej rozwodzą się ludzie młodzi, coraz młodsi, wobec czego ta niezgodność charakterów może być ujmowana jako fakt. Wśród osób urodzonych po 87 r. przyczyną rozpadu małżeństwa jest zupełna nieumiejętność radzenia sobie z konfliktami w rodzinie i z rozmową. Ta grupa nie jest nastawiona na szukanie długofalowych rozwiązań. Dla osób urodzonych po 1987 r. jedynym rozwiązaniem jest rozwód – oczywiście są to dane dotyczące mojej praktyki adwokackiej. Dla nieco starszych klientów małżeństwo stanowi wartość. Często trafiają do mnie osoby, które deklarują, że podjęły terapię małżeńską, że szukały rozwiązań – jednak nie przyniosło to spodziewanego rezultatu – i wówczas zapada decyzja o rozwodzie. Należy jednak mieć na względzie, że prawdziwe powody rozpadu małżeństw podawane są w pozwach o rozwód bardzo rzadko. Decyzja natomiast w zakresie przyczyn nieujawniana faktycznych powodów jest bardzo zróżnicowana. Alkoholizm, stanowiący jeden ze znacznych powodów rozwodów, często w obecnych czasach zastępowany jest przez inny „holizm” albo narkomanię i to są przyczyny i lawina, którą nie sposób zatrzymać. Natomiast w zakresie zdrad: ja nie obserwuję spadku zdrad pośród rozwodzących się małżeństw. Tendencja jedynie przenosi się z „tylko” zdradzających panów na również zdradzające panie. Pamiętajmy, że niezależnie od różnic, które dzielą małżonków, to w zasadzie niechęć do szukania rozwiązań i rozmowy stanowi główną przyczynę rozwodów. Społeczeństwa stają się coraz bardziej informatyczne. Życie przenosi się do sieci, a więc również komunikacja jest wirtualna. Przychodzą do mnie rozwodzące się małżeństwa, które komunikują się jedynie sms’ami albo też innymi wiadomościami. To nie sprzyja budowaniu więzi i relacji. Oczywiście, nic nie jest w stanie uratować małżeństwa jeśli następuje bark spójności w postawach życiowych, czyli tzw. niedopasowanie. Zdaniem psychologów, powierzchowna fascynacja nie wytrzyma konfrontacji z codziennością Czemu związki zrodzone z wielkiej – jak nam się wydawało – miłości się nie udają? Psycholodzy zauważają pewną normę wspólną dla wszystkich par: powierzchowna fascynacja w ich przypadku trwa średnio 27 miesięcy. To nieco ponad 2 lata. A przyjmując, że decyzję o ślubie podejmujemy nie od razu, a na miejsce na sali weselnej często czekamy ponad rok – to wyjątkowo krótko na poznanie, bo najczęściej wchodząc w związek małżeński jesteśmy na jej skraju. Właśnie w tym momencie wzajemna fascynacja erotyczna, fizjologiczna powinna zacząć się pogłębiać i przeradzać – musi być podparta czymś więcej: solidnymi fundamentami. Psycholog Andrzej Rutowski twierdził: – Charaktery tak rozumiane budujemy do końca życia, a więc często budujemy razem z partnerem. Aby nasza wspólna budowla była solidna i trwała musi mieć dobre fundamenty. Tymi fundamentami (czynnikami silniej lub słabiej łączącymi) są temperament emocjonalny, charakter wewnętrzny, pseudocharakter, temperament uczuciowy. Nie zapominamy też o zainteresowaniach, które są wypadkową zdolności, doświadczeń i przyzwyczajeń. Jeśli zabraknie niewymuszonej akceptacji charakteru partnera, mądrej komunikacji, wzajemnej inspiracji i priorytetów, to nasza czysta wiara w miłość do śmierci może okazać się niewystarczająca, by uchronić nasz związek a często rodzinę przed rozpadem. – To nas czasem myli. Bo uważamy, że skoro się spotkaliśmy, skoro coś nas połączyło, to teraz nie ma o czym gadać, bo wszystko będzie szło tylko ku lepszemu. A tak wcale nie jest – przestrzega w rozmowie z naTemat profesor Katarzyna Popiołek, psycholog z SWPS. – Młodzi ludzie nie biorą poprawki na to, że namiętność i zakochanie, które są na początku znajomości, później przerodzą się w coś innego. Jacek Santorski mówi nawet, że trzeba pochować tego partnera, który się o nas starał i zaakceptować tego, którym teraz się stał. Jak po burzy skierować rodzinny okręt na właściwy kurs? Warto pamiętać, że „różowe okulary” idealizują naszego nowego partnera. Nasz związek z nim wyobrażamy sobie niezwykle pozytywnie, że będzie usłany różami, że partner będzie zgadywał nasze myśli, nas doskonale rozumiał, wspierał i zawsze chciał tego samego, co my. Już na początku związku warto dużo rozmawiać o wspólnych życiowych celach i wartościach. Określenie wspólnej nowej drogi to pierwszy krok milowy dla młodej lub starszej pary, mówi Katarzyna Bieber z Serwisu – Drugim krokiem na wspólnej drodze musi być stałe pogłębienie więzi partnerów, poznawanie siebie wzajemnie, wymiana, dobra komunikacja, niwelowanie deficytów niedopasowania charakterów i świadoma praca nad związkiem oraz oczywiście wiara, że właśnie nam uda się świętować złote a nawet diamentowe gody. W życiu czekają nas wyzwania, z którymi musimy poradzić sobie w parze. Zadania te łatwiej rozwiązać w świadomym, dobrze funkcjonującym związku, gdzie partnerzy dobrani temperamentami wciąż uczą się siebie nawzajem, są otwarci i chcą rozwiązywać rodzinne spory. Ich celem jest, by po burzach zawsze kierować rodzinny okręt na wspólnie obrany kurs. Właśnie tego powinniśmy uczyć kolejne pokolenia, by nasze dzieci tworzyły silne i zgrane rodziny. Czytaj całość: Prawdziwe przyczyny rozwodów – statystyki rozwodowe z ostatniej dekady Krzysztof Skiba się rozwodzi. Jego nowa miłość jest młodsza o 26 lat! Data utworzenia: 6 grudnia 2022, 15:00. Małżeństwo kolejnej gwiazdy odchodzi w przeszłość. Krzysztof Skiba z Doda bierze rozwód! 9 czerwca 2021 roku Dorota Rabczewska niespodziewanie oświadczyła, że rozstaje się z mężem! Swoją decyzję ogłosiła na Instagramie - jak sama tłumaczy, chciała uprzedzić moment, aż fanom doniesie o tym ktoś życzliwy. Zobaczcie, co pisze Doda. Dlaczego się rozwodzi? Przeczytajcie jej oświadczenie! Doda się rozwodzi! W sieci właśnie pojawiło się oficjalne oświadczenie artystki. Dorota Rabczewska ogłasza w nim, że rozstaje się z mężem. Jednocześnie Doda wyjaśnia, że wciąż jest związana z Emilem Stępniem sprawami biznesowymi. Co pisze Doda o swoim rozwodzie? Zobaczcie treść jej oświadczenia, jakie pojawiło się na Instagramie w środę 9 czerwca 2021 roku. Zanim uprzedzi mnie „ktoś dyskretny”...Złożyłam pozew o rozwód. Decyzja była długo przepracowana przemyślana i jest ostateczna. Kulisy naszego rozstania pozostawiam dla siebie podobnie jak i cały nasz 5 letni wszystkim za najlepsze jeszcze przede mną💜 W kwestii biznesowej:Premiera „dziewczyn z Dubaju”,z angielską wersją „Girls to buy” jesienią tego roku. MOJE PRYWATNE DECYZJE NIE SĄ promocją filmu 🤦🏼‍♀️ Po raz kolejny jednak podkreślam:w naszej spółce jesteśmy 50/50 , ja zajmuję się produkcją kreatywną i marketingiem, a za Finanse i administracje biurową odpowiada mój mąż Emil Stępień. Doda: "Rozwód jest OK" Oświadczenie o rozwodzie z Emilem Stępniem Doda wzbogaciła slajdami z tekstem. Na fioletowym tle widzimy na pierwszym slajdzie widzimy napis "Divorce is OK" ("Rozwód jest OK"). Na następnych kolejno: Rozstanie jest OK. Zaczynanie od początku jest OK. Zmiany są OK. Bycie samym jest OK. Co nie jest OK, to tkwienie w miejscu, w którym nie jesteś szczęśliwy. To nie jest OK. Oczywiście zaraz po tym, jak Doda ogłosiła, że bierze rozwód, pod postem artystki pojawiło się mnóstwo komentarzy fanów. Wielbiciele i przyjaciele Doroty nie szczędzą jej słów wsparcia. Doda z jednej strony to smutna wiadomość, ale wszystko w naszym życiu dzieje się po coś.! Z drugiej to trzeba szukać dobrych stron, wyciągnąć lekcje i iść do przodu.! Miej głowę u góry.! Jesteśmy z Tobą.! Wspieramy Cię.! 🖤 Dziękujemy że wyszło to od Ciebie i postanowiłaś powiedzieć to głośno. To wymagało odwagi. Jesteśmy z Tobą. Mam nadzieje że hieny nie będą szukać sensacji. Trzymaj się 💜💜💜 Szkoda. Jakoś po cichu wierzyłem, że w tym związku w końcu byłas prawdziwe szczęśliwa. Ufam, że mimo wszystko wciąż tak będzie - piszą fani pod postem Dody o rozwodzie z Emilem. Duda już stawia warunki rządowi Tuska. Natalia Kamińska. 28 października 2023, 17:38 · 2 minuty czytania. Prezydent Andrzej Duda zakończył w tym tygodniu konsultacje z partiami, które Doda rozwodzi się z Emilem Stępniem. Wczoraj piosenkarka oficjalnie ogłosiła, że jej małżeństwo z producentem filmowym stopniowo przechodzi do przeszłości. Były narzeczony gwiazdy odniósł się do sprawy w dość obrzydliwy sposób. Sugeruje, jaki jest prawdziwy powód rozstania. Kolejny, nieudany związek Doda nie ma szczęścia do miłości. Gwiazda polskiej estrady była już w wielu związkach, ale wciąż nie udało się jej znaleźć „tego jedynego”. Wydawało się, że jej małżeństwo z Emilem Stępniem jest idealne. Para wyglądała jak z obrazka. Niestety i tym razem małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Niektórzy domyślali się już od paru miesięcy, że Doda i jej mąż oddalają się od siebie. Bezpośrednio wskazywały nawet na to nawyki piosenkarki. Doda otwarcie przyznała swoim fanom, że nie śpi w jednym łóżku z mężem. Para dementowała jednak wszelkie plotki na temat rozstania i wbrew temu, co mówili dziennikarze, publikowali wspólne zdjęcia czy nagrania. Facebook Facebook Ostatecznie 9 czerwca wyszło na jaw, że ich małżeństwo rzeczywiście chyli się ku końcowi. Doda opublikowała na Instagramie obszerny post, w którym poinformowała fanów, że wspólnie z Emilem Stępniem zdecydowali o rozwodzie. Zanim uprzedzi mnie »ktoś dyskretny«… Złożyłam pozew o rozwód. Decyzja była długo przepracowana, przemyślana i jest ostateczna. Kulisy naszego rozstania pozostawiam dla siebie, podobnie jak i cały nasz związek. Dziękuje wszystkim za wsparcie. Wierzę, że najlepsze jeszcze przede mną. Były partner Dody, również noszący imię Emil postanowił skomentować sprawę na swoim InstaStory. Emil Haidar udostępnił dwa artykuły, sugerując w ten sposób, że piosenkarka rozwodzi się, ponieważ Emil Stępień zbankrutował. W pierwszym snapie opublikował zdjęcie gazety z nagłówkiem: „Producent Pitbulli zbankrutował”. Z kolei w drugim podzielił się z internautami jednym z artykułów donoszących o rozwodzie piosenkarki. Instagram Instagram Doda rozwodzi się z Emilem Stępniem Związek Dody z Haidarem obfitował w liczne zwroty akcji. W wywiadzie dla czasopisma Gala piosenkarka opowiadała przed laty: Nie, [to nie była miłość od pierwszego wejrzenia – przyp. red.], na pewno nie z mojej strony. Poznała nas wspólna przyjaciółka. Powiedziała, że jesteśmy do siebie bardzo podobni i kiedy rozmawia ze mną oczami wyobraźni widzi Emila. Byłam bardzo ciekawa, kim jest ten facet. W styczniu 2015 roku Doda i Emil Haidar zamieszkali razem. Ich związek szybko się rozwijał. Tego samego roku mężczyzna oświadczył się gwieździe podczas wakacji w Grecji. Podarował jej pierścionek z 2,5-karatowym brylantem w kształcie serca. Jego wartość wyceniano na prawie 300 tys. złotych. Związek rozpadł się jednak już w listopadzie. Mężczyzna pozwał Dodę, ponieważ ta nie oddała drogocennego pierścionka zaręczynowego. Oskarżał ją również o zniszczenie i przywłaszczenie mienia. Koniec końców Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Dorota Rabczewska może zatrzymać wszystkie prezenty od byłego partnera, jednak pierścionek zaręczynowy musi oddać. W tym samym czasie Doda poznała Emila Stępnia. W sieci zaczęły krążyć informacje o wyłudzeniu przez gwiazdę miliona złotych od byłego partnera, Emila Haidara. Doda miała też wynająć gangsterów w celu zastraszenia go. Facebook Instagram Roman Giertych zabrał głos Doda dementowała plotki dotyczące zastraszania byłego narzeczonego: Oświadczamy, że zarówno Pan Emil Stępień, jak i również Pani Dorota „Doda” Rabczewska oficjalnie informują, że jest to pomówienie. Sytuacja opisana w artykule, jakoby mieli wyżej wymienieni wynająć „gangsterów”, którzy mieli wymusić od Pana Emila Haidara milion złotych, jest kategorycznym kłamstwem. Później w 2019 roku Roman Giertych poinformował, że Doda jest winna stosowania gróźb karalnych wobec Emila Haidara. Giertych, pełniący wówczas rolę prawnika Haidara pisał: Dziś zapadł wyrok SO w Warszawie w spr. Doroty R. Została prawomocnie skazana na grzywnę za groźby karalne wobec Emila Haidara. We wrześniu rozpocznie się znacznie poważniejsza sprawa, gdzie na ławie oskarżonych skazana dziś Dorota R. zasiądzie wraz z innymi osobami. Czas pokaże, czy rozstanie z Emilem Stępniem też będzie obfitowało w równie burzliwe wydarzenia. Facebook Fotografie: Facebook, Instagram Oceń. Cezary Żak i Katarzyna Żak się rozstają? Tabloidy donoszą o kryzysie w małżeństwie popularnej aktorskiej pary. Czy piękna aktorka spakowała walizki i wyprowadziła się z domu? Postanowiła wreszcie skomentować doniesienia o rzekomym rozwodzie, publikując wymowne zdjęcie na Instagramie. Cezary Żak (Miodowe Lata, Ranczo
Pewnego wieczoru kilkunastoletni Justin zobaczył, że jego mama całuje się ze świętym Mikołajem. Przerażony synek, nieświadomy tego, że był to przebrany ojciec, jest... Aktorzy: Cole Sprouse, Connie Sellecca, Sonny Carl Davis, Frank Gerrish, Joey Miyashima i 14 więcej Reżyser: John Shepphird Scenariusz: John Shepphird, Steve Jankowski, Mike Sorrentino, Randy Vampotic Premiera światowa: 23 października 2001 Dodany: 13 lutego 2020
Julia Gołębiowska w rozmowie z naszym portalem wyznała, czy jest już po rozwodzie i czy utrzymuje kontakt z Tomkiem. Julia i Tomasz rozwodzą się. Czy żałują decyzji o rozwodzie? Julia i Tomasz ŚOPW Rozstanie Julki i Tomka Julia i Tomek ze Ślubu od pierwszego wejrzenia Julia Gołębiowska była jedną z uczestniczek 6. edycji Ślubu od […]
Rozwód jest ostatecznością. Czasami nie ma jednak innego wyjścia, gdy nie jesteśmy w stanie dojść do porozumienia z małżonkiem. Wówczas nie pozostaje nic innego, jak złożenie pozwu rozwodowego w sądzie. Warto jednak wiedzieć, że są sytuacje, gdy rozwodu możemy nie dostać. Kiedy jest to możliwe? Dobro wspólnych małoletnich dzieci Wyłączna wina małżonka żądającego rozwodu Zasady współżycia społecznego W Polsce co roku rozwodzi się około 66 tysięcy par. Oznacza to, że wskaźnik rozwodów wynosi u nas około 36% i z roku na rok rośnie. Wśród głównych przyczyn rozwodu znajdują się niezgodność charakterów małżonków, zdrada, alkoholizm, także ryzyko rozwodu zwiększa posiadanie dzieci z poprzedniego związku, bezpłodność oraz kłopoty finansowe. Polacy rozwodzą się średnio po 14 latach wspólnego życia z drugą połówką. Sąd, gdy orzeka o rozwodzie, przede wszystkim bada, czy pomiędzy małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia małżeńskiego. Oznacza to ustanie więzi uczuciowej, fizycznej i gospodarczej, niemniej jednak nie zawsze sąd nawet w takich przypadkach jest w stanie orzec rozwód. Prawo pozwala na zaistnienie sytuacji, gdy nawet pomimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego, sąd nie orzeknie rozwodu z powodu zaistnienia tak zwanych przesłanek negatywnych orzeczenia rozwodu. Mowa tu w szczególności o małoletnich dzieciach, o winie małżonka żądającego rozwodu oraz o zasadach współżycia społecznego. Dobro wspólnych małoletnich dzieci Sąd może nie orzec o rozwodzie małżonków wtedy, gdy miałoby ucierpieć na tym dobro wspólnych, małoletnich dzieci. Dobro dziecka jest szczególnie chronione przez prawo i odnosi się ono do wszystkich potrzeb dziecka – zarówno tych o charakterze majątkowym, jak i niemajątkowym. Przy badaniu sytuacji, sąd bierze pod uwagę takie kwestie, czy rozwód spowoduje osłabienie więzi między dzieckiem a rodzicami, czy sposób wykonywania władzy rodzicielskiej nie spowoduje szkody dla dziecka, czy rozwód dla dziecka nie będzie zbyt bolesnym doświadczeniem. Sąd bada bowiem każdą sytuację indywidualnie. Wyłączna wina małżonka żądającego rozwodu Rozwód może nie być orzeczony również w tej sytuacji, gdy pozew chce złożyć małżonek mający wyłączną winę rozpadu małżeństwa. Wina ta związana jest z obowiązkami wynikającymi z wejścia w związek małżeński, do których zalicza się między innymi wzajemną pomoc, wierność, lojalność, współdziałanie na rzecz dobra rodziny, wspólne pożycie. Wina wyłączna musi być jedynie po stronie małżonka wnoszącego pozew – wobec tego drugi małżonek nie może przyczynić się do rozpadu związku małżeńskiego. Takie przypadki dotyczą głównie naruszenia norm moralnych jest zdrada, brak zainteresowania się losem współmałżonka, naruszenie jego godności, opuszczenie go w potrzebie. Także może być to naganne zachowanie wobec dzieci czy bliskich małżonka. Jeśli niewinny małżonek nie wyrazi zgody na rozwód, wówczas sąd nie może orzec rozwodu. Sąd jednak każdy przypadek bada indywidualnie, dlatego rozwód morze być orzeczony wtedy, gdy sąd uzna, że powód dla braku zgody na rozwód wynika z nagannych motywów. Zasady współżycia społecznego Sąd może nie orzec rozwodu także wtedy, gdy spowodowałoby to naruszenie zasad współżycia społecznego. Sprzeczność tego rodzaju pojawia się między innymi w przypadku trudnej sytuacji życiowej – zaawansowanego wieku, choroby, niemożliwości zaspokojenia potrzeb życiowych przez drugiego małżonka.
.
  • buk4oa5och.pages.dev/894
  • buk4oa5och.pages.dev/152
  • buk4oa5och.pages.dev/384
  • buk4oa5och.pages.dev/567
  • buk4oa5och.pages.dev/833
  • buk4oa5och.pages.dev/302
  • buk4oa5och.pages.dev/687
  • buk4oa5och.pages.dev/252
  • buk4oa5och.pages.dev/162
  • buk4oa5och.pages.dev/820
  • buk4oa5och.pages.dev/437
  • buk4oa5och.pages.dev/985
  • buk4oa5och.pages.dev/248
  • buk4oa5och.pages.dev/504
  • buk4oa5och.pages.dev/278
  • czy duda sie rozwodzi